To był drugi (nie ostatni!) trzydniowy projekt TurKol-u z lokomotywą SU46-029. Tym razem miłośnicy ostatniej czynnej lokomotywy serii SU46 mieli okazję zobaczyć ją z zabytkowym składem wagonów w północno-wschodniej Polsce. Zmienna aura i nieustanna gonitwa za pociągiem nie zniechęciły miłośników, którzy po raz kolejny licznie stawili się na szlaku aby uwiecznić tą kultową lokomotywę. Byłem tam też i ja. Zapraszam więc na fotorelację.
Trzydniowy wyjazd na drugi koniec Polski w nieznany mi teren wydawał się dla mnie mega trudnym wyzwaniem. Jednak przygotowania do niego rozpocząłem praktycznie z chwilą ogłoszenia przez Organizatora tej imprezy. Co prawda byłem już kiedyś w okolicy Czerwonki oraz Augustowa i Suwałk w celu wykonania zdjęć lokomotyw SU46, jednak większość szlaków na Warmi i Mazurach oraz na Podlasiu była mi nieznana. Przy planowaniu miejsc na zdjęcia pomógł oczywiście internet, ale jak się okazało czym bardziej człowiek planuje, tym mniej mu to wszystko wychodzi. A co wyszło, możecie zobaczyć poniżej.
Ciągle pada… Pierwszy dzień trzydniowego projektu “Mazury 2023” obfitował w deszcz. I choć od rana nie zapowiadało się na tak obfite ulewy, to chwilę przed wykonaniem pierwszego zdjęcia w okolicy Czerwonki zaczęło lać. I tak praktycznie do wieczora. Jak już wspomniałem swoją gonitwę za “turkolowym” pociągiem rozpocząłem zaraz za Czerwonką na szlaku do Biskupca Reszelskiego. Miejsce początkowo nie planowane, ale po rekonesansie wydawało się okej. Następnie szybkie przemieszczenie w okolicę zniszczonego budynku przystanku osobowego Parleza Wielka oraz na szlak przed wioskę Borki Wielkie gdzie powstało zdjęcie z teletechniką. Później to już walka z czasem aby dojechać do Mrągowa, jednak z racji trwającej budowy drogi krajowej nr 16 nie udało się dojechać na zaplanowany motyw w stolicy polskiego country. Pozostało wykonać kilka zdjęć podczas manewrów w stacji Mrągowo, oraz wyjazd ze stacji (motyw z semaforem kształtowym). Z Mrągowa udałem się na wiadukt znajdujący się na szlaku Biskupiec Reszelski – Czerwonka, a następnie pojechałem na szlak Korsze – Skandawa (Drogosze) i na wyszukany w “necie” motyw z budynkiem we wsi Parys. Ostatnie zdjęcia tego mokrego dnia wykonałem w Korszach. Najpierw wyjazd do Bartoszyc z semaforem kształtowym w tle, a później start pociągu z peronów stacji Korsze (motyw z budynkiem ceglanym). Następnie pojechałem na nocleg do Olsztyna. Przemoczony, ale zadowolony. Z nadzieja na lepszą pogodę i lepsze ujęcia.
Słońce i gonitwa za pociągiem. Wstając wczesnym rankiem w hotelu w Olsztynie przez okno zobaczyłem mgłę. Ale po chwili zaczęło przebijać się słońce, które jak się później okazało towarzyszyło mi przez cały dzień. Były też piękne chmury, które kilkukrotnie przysłoniły słońce akurat gdy nadjechał pociąg (jak zawsze). Tego dnia postanowiłem, że nie będę się spieszył i zrobię to co da się najzwyczajniej zrobić. Pierwsze i ostatnie zdjęcie na linii kolejowej nr 219 powstało na szlaku Olsztyn – Marcinkowo. Wyremontowana linia i prędkość rozkładowa pociągu nie dawała najmniejszych szans na wykonanie drugiego ujęcia przed Ełkiem. Pojechałem więc w turystycznym tempie do Osowca (linia kolejowa nr 38), aby wykonać zdjęcie z semaforem wjazdowym. Zdjęcie wykonałem, ale akurat gdy pociąg wjeżdżał do stacji słońce schowało się za chmury. W Osowcu wydarzyła się też ciekawa sytuacja, o której szerzej nie będę się rozpisywał. Ten kto był, ten wie. Ja tylko dodam, że podobnym manewr przy robieniu zdjęć wykonałem dzień później w Narewce. W sumie to dobry sposób na kolejowy “beton”. Następnie udało mi się jeszcze uchwycić SU46-029 z pociągiem turystycznym wyjeżdżającą ze stacji Mońki i pojechałem na linię kolejową nr 40 do Sidry oraz do Papierni i przed Suwałki.
Na powrocie udało mi się zrobić zdjęcie w Płocicznie. Byłem tam już raz, kilka lat temu jednak nie udało się wtedy ustrzelić nic ciekawego. Ale miejsce się spodobało, wróciłem i tym razem się powiodło. Zdjęcie w pełnym słońcu, wśród zielonych drzew i słupów teletechnicznych. Dodatkowo pociąg robił “dwudziestkę” przy budowanych peronach, więc bez pośpiechu “strzeliłem” kilka fotek. Kolejne miejsce, gdzie udałem się na zdjęcia było czysto przypadkowe. Padło na jeden z przejazdów w okolicy przystanku Różanystok na szlaku Dąbrowa Białostocka – Sidra, następnie peronówka w Białymstoku i dłuższe oczekiwanie na pociąg w polu kukurydzy przed stacją Lewickie. I tak się skończył drugi dzień imprezy. Jeszcze zjazd do hotelu w Białymstoku. I szybki odpoczynek.
Powoli wracam do domu. Trzeci dzień moich wschodnich wojaży rozpocząłem zdjęciem w Strabli (motyw z mostem na rzece Narew). Następnie szybko przemieściłem się do Narewki, aby wykonać dwa zdjęcia z semaforami kształtowym. Stacje z sygnalizacją kształtową powoli odchodzą do lamusa, tym bardziej jestem zadowolony, że zrobiłem tam zdjęcia – pierwsze i zapewne ostatnie. Kolejnym miejscem gdzie wybrałem się na zdjęcia podczas trzeciego dnia imprezy był Sokołów Podlaski. Jedno co mnie zaskoczyło podczas wizyty na tej stacji to ilość ludzi, którzy przyszli zobaczyć pociąg specjalny. Było ich naprawdę dużo. W stacji wykonałem kilka ujęć i udałem się w drogę powrotną do domu, podczas której wykonałem jeszcze zdjęcia SU46-029 z pociągiem turystycznym w stacji Mrozy, na szlaku Grodzisk Mazowiecki – Żyrardów i w Zduńskiej Woli.
Podsumowanie. Jeszcze kilka miesięcy temu nie myślałem, że znajdzie się ktoś kto wykorzysta potencjał ostatniej czynnej lokomotywy serii SU46 i to z tak dobrym skutkiem. Pomimo zmęczenia, przejechania około 2100 km w trzy dni jestem zadowolony. Po raz kolejny wpadło kilkadziesiąt zdjęć do mojego archiwum, a jak zapowiedział TurKol na swojej oficjalnej stronie już na początku września będzie kolejna trzydniowa impreza z ostatnią czynną lokomotywą serii SU46. Ja już nie mogę się doczekać…
Zestawienie i trasy pociągów:
SU46-029 + 112Ag + 113A “Wars” + 112Ag (całość w kolorze oliwkowym).
Pierwszy dzień: Poznań Główny – Toruń Główny – Iława Główna – Olsztyn Główny – Biskupiec Reszelski – Mrągowo – Czerwonka – Korsze – Skandawa – Korsze – Bartoszyce – Korsze – Olsztyn Główny.
Drugi dzień: Olsztyn Główny – Ełk – Białystok – Sokółka – Augustów – Papiernia – Suwałki – Augustów – Białystok – Bielsk Podlaski – Białystok.
Trzeci dzień: Białystok – Bielsk Podlaski – Hajnówka – Siemianówka – Hajnówka – Czeremcha – Siemiatycze – Siedlce – Sokołów Podlaski – Siedlce – Legionowo – Warszawa Gdańska – Łódź Chojny – Kalisz – Ostrów Wlkp. – Krotoszyn – Grabowno Wielkie – Wrocław Główny.